niedziela, 3 czerwca 2012

Rozdział 15


          Zayn patrzył na Lexie z wytrzeszczem . Przecież to dziecko nie mogło być jego . Może i była do niego podobna ; miała taką samą karnację , identyczne , ciemne oczy i czarne włoski , ale to były tylko szczegóły , detale , które nie tylko on posiadał .
 -Żartujesz sobie ze mnie ? – zapytał całkiem poważnie .
Dziewczyna momentalnie posmutniała . Pogłaskała Vivianne po główce .
 -Nie pamiętasz ? Samochód … Tylnie siedzenie … - przerwała , bo na twarzy Zayna pojawił się cień uśmiechu .
Pamiętał .
Pamiętał każdy szczegół , każde wypowiedziane tamtej nocy słowo , każdą pieszczotę i pocałunek . Właśnie wtedy kochali się po raz ostatni . Można było nazwać to pożegnalnym seksem , bo następne spotkanie miało być dopiero na święta .

Było już po dwudziestej pierwszej . Oboje wiedzieli , że widzą się po raz ostatni podczas tych wakacji . Później musiały już wystarczyć im rozmowy telefoniczne i wieczorne pogadanki na Skype’ie. Znowu musieli się rozstać .
Zayn siedział na murku , a Lexie opierała się o jego nogi . Ludzie wokół żartowali w najlepsze , w ogóle nie zauważając , że para zamilkła . Rozkoszowali się swoją obecnością . Zayn objął rudowłosą pod piersiami i przyciągnął bliżej siebie , żeby móc oprzeć brodę o jej bark . Złożył subtelny pocałunek na jej odkrytym ramieniu.
-Nie jest ci zimno ? –zapytał szeptem , muskając ustami płatek jej ucha.
Lexie spojrzała przez ramię , zmuszając Zayna do odsunięcia głowy.
-Odrobinkę , ale nie chcę jeszcze iść . – odparła cichutko.
Chwycił jej dłoń i splótł ich palce , wiedział , że Lexie to lubi .
-Chodźmy do auta – zaproponował.
Zgodziła się .
Już po chwili siedzieli w ciepłym wnętrzu czarnego BMW Zayna. Mulat przyciągnął Lexie do siebie i przytulił z całej siły . Właśnie tego potrzebował .
-Zayn… - wyszeptała Lexie . – Chcę ciebie . Teraz . Tu . – zażądała.
Wiedział o co jej chodzi . Uwielbiał tą bezpośredniość . Inne dziewczyny , zapewne próbowałyby podniecić swojego chłopaka , aby ten przejął inicjatywę , ale nie Lex. Ona potrafiła stanąć na środku pokoju i tak po prostu oznajmić , że ma chcicę .
-Może pojedziemy do mnie ? – zaproponował Zayn .
Pokręciła głową .
-Tutaj ! –powiedziała z zaciętą miną .
Nie musiała mu drugi raz powtarzać . Przyciągnął ją jeszcze bliżej siebie , żeby wpić się w jej wargi. Wepchnął język do jej ust , dokładnie badając jej podniebienie .
W tym czasie Lexie nie próżnowała . Udało jej się odpiąć pasek od spodni Zayna, niestety na tylnym siedzeniu auta nie było zbyt wiele miejsca , więc jej ruchy były ograniczone. Zaczęła majstrować przy zamku i guziku , kiedy mulat zszedł z pocałunkami niżej , na jej szyję . Przyssał się do jej skóry , a kiedy już się od niej oderwał , pozostała na niej pamiątka w postaci malinki. Dziewczyna jęknęła , a zaraz po tym odepchnęła na chwilę chłopaka , żeby choć odrobinę zsunąć z jego bioder spodnie. Zayn uśmiechnął się do niej zadziornie . W jego umyśle , w tej chwili działo się coś dziwnego . Coś podpowiadało mu , żeby tego nie robił , jednak jego przyjaciel był już w pełnej gotowości do działania. 
Alex uwielbiała widzieć , jak potrafi wpłynąć na Zayna . Jak jej ruchy , słowa , czyny sprawiają , że chłopak nie wie gdzie jest i co robi. Właśnie w tej chwili pozbawił ją spodni , cały czas uśmiechając się szeroko. Zaczęła masować jego przyrodzenie przez materiał bokserek . Chłopak wydał zduszony jęk , a ta wyszczerzyła się triumfalnie . Wsunęła dłoń do jego bokserek i ujęła jego interes . Ponownie jęknął przeciągle , co wywołało cichy śmiech u Lex . 
Zayn , mimo niesamowitej rozkoszy , przerwał poczynania Alexandry , wyjmując jej dłoń z jego bokserek . Osunął się na siedzenie , tak , że niemal na nim leżał , a dziewczyna pozbawiła go bielizny , obnażając jego „przyjaciela”. 
Nie był jej dłużny . Zsunął z jej bioder koronkowe majtki , co nie było łatwym zadaniem , przez ilość wolnego miejsca. 
Lexie , domyślając się , co planuje Zayn , odsunęła się kawałek i pozwoliła mu na chwycenie ją za pośladki , które ścisnął delikatnie , po czym uniósł ją . Już chwilę później był w niej . Poruszała się w górę i w dół w tempie , jakie nadawał Zayn . 
Oboje jęczeli i sapali , jak po przebiegnięciu maratonu. 
Z każdą sekundą Lexie poruszała się coraz szybciej , obdarowując mulata jeszcze większą rozkoszą . Pochyliła się i pocałowała czule . 
-Kocham cię – wysapała dziewczyna , kiedy tylko Zayn doszedł .
Opadła na jego klatkę piersiową .
-Obiecaj mi , że już zawsze tak będzie – poprosił mulat zgarniając z jej czoła grzywkę . 
Uśmiechnęła się słodko. 
-Obiecuję – wyszeptała i pocałowała go . 

          Zayn przymknął oczy .
 -Nie mam pojęcia czy jest moja – wymamrotał bezdusznie .
 -A czyja ? Sama jej sobie nie zrobiłam! A jedynym facetem, z którym kiedykolwiek spałam jesteś TY ! –zdenerwowała się . –Chcesz testów ?
Ledwo zauważalnie skinął głową .
 -Dobrze – warknęła Lexie . – Będziesz je miał .
Chwyciła czapeczkę i z niesamowitą delikatnością i czułością założyła ją na główkę Vivianne. Po czym włożyła dziecko do nosidełka .
 -My już pójdziemy – warknęła . – Tylko przydałyby się próbki do badania.
Wyjęła z kieszeni malutką fiolkę i rzuciła ją Zaynowi .
          Odprowadził ją do drzwi.
 -Powiedz mi tylko dlaczego jesteś na mnie tak bardzo wściekły – poprosiła patrząc na niego przenikliwie .
Chciał wypomnieć jej wszystko , że nie odzywała się przez cały rok , że całkowicie go olała i ukrywała , że być może jest ojcem . Jednak z jego ust padło coś , czego o sam się nie spodziewał .
 -Bo złamałaś obietnicę – powiedział i zamknął jej drzwi przed nosem , zanim jeszcze zdążyła zrozumieć co miał na myśli .
          Nie wrócił już do salonu . Skierował się prosto do swojego pokoju , gdzie padł na swoje łóżko i zakrył twarz poduszką. W jego głowie kłębiło się od pytań . Chciał wiedzieć dlaczego jego matka zabroniła Lexie powiedzenia mu prawdy? I dlaczego Alexandra jej posłuchała ? Sięgał pamięcią wstecz . Pamiętał każdą bezsenną noc , spędzoną na rozmyślaniu o dziewczynie , którą kochał całym sobą , która z dnia na dzień zerwała z nim kontakt . Wtedy nie miał pojęcia dlaczego . Nawet przez myśl mu nie przeszło , że jego ukochana mogła być w ciąży . A co jeśli Vivianne  naprawdę była jego córką ? Jeżeli Lexie nie kłamała ? Teraz żałował , że ją tak potraktował . Sprawił , że poczuła się jak dziwka.
          Zjedli posiłek we troje . Rozmawiając o błahostkach , a nawet żartując . Niall nie mógł uwierzyć , że słyszy śmiech Lucy . Może i nadal zachowywała się w stosunku do nich z dystansem , lecz sam fakt , że rozmawiała z nimi z własnej , nieprzymuszonej woli był bardzo pocieszający.
 -Hej, Lucy . Niall wspomniał nam , że masz zrobić o nas film – zagadnął Liam .
 -Dokładnie – Lucy pokiwała głową . – Chciałabym zacząć jak najszybciej nagrywać dodatkowe materiały , ale jest to w tej chwili niemożliwe , skoro Harry leży w szpitalu – powiedziała .
Chłopcy pokiwali głowami.
 -Ale to , że Hazza jest w szpitalu nie oznacza , że zrezygnujemy z lekcji hiszpańskiego – stwierdził pogodnie Niall .
Lucy momentalnie się zarumieniła , co nie uszło uwadze Liamowi . Szatyn uśmiechnął się pod nosem i zamilkł pozwalając Niallowi i dziewczynie na swobodną rozmowę .
 -To kiedy się widzimy ? – zapytała nieśmiało .
 -O której kończysz ? – odparł blondyn
 -Mam jeszcze trzy lekcje .
 Chłopak klasnął w dłonie i uśmiechnął się szeroko .
 -To co powiesz , żebyśmy ze szkoły poszli prosto do ciebie ? – zaproponował .
Na twarzy Lucy pojawił się uśmiech . Pokiwała tylko głową .

-*-
Hej ! XD Rozdział jest krótki, za co naprawdę bardzo Was przepraszam :) 
Jestem wdzięczna za 24 komentarze pod poprzednią notką ! <33
I mam nadzieję , że teraz nie będzie gorzej :D 
Dziękuję również, za głosowanie w sondzie .. Wygrał Narry , ale jeszcze nie wiem czy to właśnie ten bromance będzie w następnym opowiadaniu ! Z góry mówię , że NIE będzie to opowiadanie o związku gejowskim tylko czymś na podtyp tego , z tym , że nie będzie on o Niallu , lecz o Louisie ;D 
Chciałabym również przeprosić za to, że jest tak mało Lucy i obiecuję , że wkrótce się to zmieni ;) 
Mam nadzieję , że ten rozdział przypadł Wam do gustu ! XD

W następnym rozdziale:

 -Hej – Danielle uśmiechnęła się delikatnie . 

Była wyraźnie zdenerwowana . 
 -Dani , stało się coś ? – spytał ponownie , a dziewczyna pokiwała głową.
Usiadła obok niego i zaczerpnęła powietrza .  
 -Liam . Ja… 

17 komentarzy:

  1. Och. Długo czekałam na ten rozdział. Nie zawiodłaś mnie, choć zawiodłam się gdyż jest taki krótki ;c. Mam nadzieję, że przyszły rozdział będzie troszeczkę dłuższy? < prosi >
    Podsumowując : Uwielbiam twoje opowiadanie :>
    Oraz zapraszam do siebie : http://iloveyoumorerap.blogspot.com.
    Jeśli miałabyś chwilę na przeczytanie i wyrażenie swojej opini byłam bym wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. omg cudowny rozdział !! a ten wieczór w samochodzie.. :D:D naprawdę mi sie podoba XX
    ale czemu następny nie będzie o Niall'u ? ja na ten głosowałam ! :<
    czekam na nn XX

    OdpowiedzUsuń
  3. Narry wygrał ! <3
    Szkoda że taki krótki, ale fajny ;D
    Zayn ojcem ?! ;>
    A co zrobiła Danielle ? Może jest w ciąży ? ;DD

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie piszesz.! Nie przestawaj

    Wejdzi na mojego i obserwuj 1 rozdział . ; ))http://1directiongottabeyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny.. No i Zayn tatusiem ! AAAAWW ! *,* No i Lucy i Nial... Mmm, zaczyna się rozkręcać. czekam na nn. ;) @venica_16

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam, naprawdę :) aż miło się czyta :D
    wpadnij proszę do mnie, oceń, skomentuj jeśli możesz, to dla mnie ważne, ponieważ założyłam nowego bloga i chcę wiedzieć, co ludzie o nim myślą
    http://ante-omnia.blogspot.com/
    z góry dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No no świetny rozdział!! Czuję pomiędzy Niall`em i Lucy chemię xd ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. masz talent, serio :) hmm. chyba za bardzo przeżywam tą historię. ale co jak co, Twój blog to jeden z niewielu ktory naprawdę mnie ujął. czekam na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękny rozdział , choć troszkę mi smutno że krótki no ale co poradzić . !! DODAWAJ SZYBKO KOLEJNE ROZDZIAŁ, bo doczekać się nie mogę co będzie dalej. !! ; DD

    OdpowiedzUsuń
  10. PROSZĘ DODAJ SZYBKO NN, bo zwariuje wchodząc co godzinę i sprawdzać każdego dnia.Może się troszeczkę uzależniłam? Mam nadzieję, że w następnym będzie więcej Nialla i Lucy, ale wątek Zayna też mi się bardzo podoba.Oby tak dalej:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Aww <3 świetny rozdział :) Ciekawe o co chodziło Daniell W zapowiedzi kolejnego :) juz nie mogę się doczekać

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej kurde no ty to masz talent do tego :) nie wierze . czytam tyle blogów ale jeszcze żaden mnie tak nie wciągną jak ten już nie mogę się doczekać kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś czuję, że w następnym też nie będzie Nialla i Lucy :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Awww. Dopiero dzisiaj trafiłam na twoje opowiadanie.Jest genialne!Nie jest oklepane jak większość tylko oryginalne i wciągające :D
    Czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurde zaczęłam czytać Twoje powiadanie i powiem Ci, że jest Genialne ! . : D
    Czekam na następy ! .
    Pozdrawiam ; **

    OdpowiedzUsuń
  16. Szczerze, zaczynało się lepiej.No ale trudno i tak będę czytać to opowiadanie.:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie powinnam się wtrącać , ale twój komentarz mnie zaintrygował .
      A przecież muszę mieć podstawę , żeby skrytykować ten blog , bo taka jest moja praca .
      'Szczerze, zaczynało się lepiej'
      Uważam , że w tym przypadku po części anonimek ma rację .
      Dziewczyna wraca , ewidentnie się czegoś boi , jest tajemnica , to wszystko stwarza dobry obraz tego co może dziać się w przyszłych rozdziałach .
      I uwaga . Jeśli ktoś oczekiwał horroru , thrilleru czy jakiegokolwiek innego gatunku , z którym wiąże się strach , to owszem może mieć poczucie niespełnienia , ale ..
      Czy osoba , która jest fanem fanfiction w wykonaniu Directioner może być zawiedziona takim obiegiem ciągu wydarzeń ? Myślę , że nie . To połowa opowiadania i nie ma co snuć wniosków czy jest dobre czy nie .
      'No ale trudno i tak będę czytać to opowiadanie.:('
      'Trudno' ? Czy ktoś drogiego anonimka zmusza do czytania ? Sam fakt , że napisał , że będzie czytał to opowiadanie dalej zmusza mnie do refleksji , że podoba mu się . Czyżby osoba kryjąca się pod słowem ' anonimowy' chciała zmusić Olę do zmienienia ciągu wydarzeń ? Wywrzeć na niej presję ? Nie wiem co miała na myśli pisząc te dwa zdania , ale sądzę , że są one nieadekwatne do tego rozdziału i nie ma nic z nim wspólnego .
      Nie widzę również żadnych argumentów uzasadniających dlaczego to opowiadanie stało się gorsze , a nie lepsze.
      Teraz zajmę się tym co jest moje czyli krytyką .
      Głównym wątkiem tego rozdziału jest seks Zayna z Alex . Czy autorka nie specjalnie użyła tego imienia zważając na to , że sama ma tak na imię ?
      Minusem jest to , że Olu widziałam ciebie jak bzykasz się Zaynem w tym samochodzie .
      Ogółem scena seksu jest zadowalająca ,nie niszczy mojej psychiki jak sceny analu w room317 .
      Kolejnym minusem jest długość .
      Widz , który oczekuje na rozdział tydzień ma usatysfakcjonować się 2 stronami worlda ? Kochanie taką długością to dupę możesz sobie podcierać ! My oczekujemy więcej :) .
      To chyba wszystko z mojej strony . Użyłam mądrych słów w tym komentarzu więcej niż przez całe swoje życie .
      Na koniec obiecany ..
      SUCHAREK !
      Jak nazywa się koleś , który idzie sam na bal ?
      BalSam !
      Pozdrawiam i zachęcam do komentowania notki , która nie została jeszcze skomentowana publicznie przez ciebie XD http://yourreasontobe5.blogspot.com/
      Nie musisz tego robić .
      Komentarz już słyszałam , ale nie miałam co tu napisać , a chciałam , żeby długość i zasób słów usatysfakcjonował ciebie .
      Do zobaczenia pod 16 ! :)

      Usuń