Zayn patrzył na Lexie z wytrzeszczem . Przecież to dziecko nie mogło być jego . Może i była do niego podobna ; miała taką samą karnację , identyczne , ciemne oczy i czarne włoski , ale to były tylko szczegóły , detale , które nie tylko on posiadał .
-Żartujesz sobie ze mnie ? – zapytał całkiem poważnie .
Dziewczyna momentalnie posmutniała . Pogłaskała Vivianne po główce .
-Nie pamiętasz ? Samochód … Tylnie siedzenie … - przerwała , bo na twarzy Zayna pojawił się cień uśmiechu .
Pamiętał .
Pamiętał każdy szczegół , każde wypowiedziane tamtej nocy słowo , każdą pieszczotę i pocałunek . Właśnie wtedy kochali się po raz ostatni . Można było nazwać to pożegnalnym seksem , bo następne spotkanie miało być dopiero na święta .
Było już po dwudziestej pierwszej . Oboje wiedzieli , że widzą się po raz ostatni podczas tych wakacji . Później musiały już wystarczyć im rozmowy telefoniczne i wieczorne pogadanki na Skype’ie. Znowu musieli się rozstać .
Zayn siedział na murku , a Lexie opierała się o jego nogi . Ludzie wokół żartowali w najlepsze , w ogóle nie zauważając , że para zamilkła . Rozkoszowali się swoją obecnością . Zayn objął rudowłosą pod piersiami i przyciągnął bliżej siebie , żeby móc oprzeć brodę o jej bark . Złożył subtelny pocałunek na jej odkrytym ramieniu.
-Nie jest ci zimno ? –zapytał szeptem , muskając ustami płatek jej ucha.
Lexie spojrzała przez ramię , zmuszając Zayna do odsunięcia głowy.
-Odrobinkę , ale nie chcę jeszcze iść . – odparła cichutko.
Chwycił jej dłoń i splótł ich palce , wiedział , że Lexie to lubi .
-Chodźmy do auta – zaproponował.
Zgodziła się .
Już po chwili siedzieli w ciepłym wnętrzu czarnego BMW Zayna. Mulat przyciągnął Lexie do siebie i przytulił z całej siły . Właśnie tego potrzebował .
-Zayn… - wyszeptała Lexie . – Chcę ciebie . Teraz . Tu . – zażądała.
Wiedział o co jej chodzi . Uwielbiał tą bezpośredniość . Inne dziewczyny , zapewne próbowałyby podniecić swojego chłopaka , aby ten przejął inicjatywę , ale nie Lex. Ona potrafiła stanąć na środku pokoju i tak po prostu oznajmić , że ma chcicę .
-Może pojedziemy do mnie ? – zaproponował Zayn .
Pokręciła głową .
-Tutaj ! –powiedziała z zaciętą miną .
Nie musiała mu drugi raz powtarzać . Przyciągnął ją jeszcze bliżej siebie , żeby wpić się w jej wargi. Wepchnął język do jej ust , dokładnie badając jej podniebienie .
W tym czasie Lexie nie próżnowała . Udało jej się odpiąć pasek od spodni Zayna, niestety na tylnym siedzeniu auta nie było zbyt wiele miejsca , więc jej ruchy były ograniczone. Zaczęła majstrować przy zamku i guziku , kiedy mulat zszedł z pocałunkami niżej , na jej szyję . Przyssał się do jej skóry , a kiedy już się od niej oderwał , pozostała na niej pamiątka w postaci malinki. Dziewczyna jęknęła , a zaraz po tym odepchnęła na chwilę chłopaka , żeby choć odrobinę zsunąć z jego bioder spodnie. Zayn uśmiechnął się do niej zadziornie . W jego umyśle , w tej chwili działo się coś dziwnego . Coś podpowiadało mu , żeby tego nie robił , jednak jego przyjaciel był już w pełnej gotowości do działania.
Alex uwielbiała widzieć , jak potrafi wpłynąć na Zayna . Jak jej ruchy , słowa , czyny sprawiają , że chłopak nie wie gdzie jest i co robi. Właśnie w tej chwili pozbawił ją spodni , cały czas uśmiechając się szeroko. Zaczęła masować jego przyrodzenie przez materiał bokserek . Chłopak wydał zduszony jęk , a ta wyszczerzyła się triumfalnie . Wsunęła dłoń do jego bokserek i ujęła jego interes . Ponownie jęknął przeciągle , co wywołało cichy śmiech u Lex .
Zayn , mimo niesamowitej rozkoszy , przerwał poczynania Alexandry , wyjmując jej dłoń z jego bokserek . Osunął się na siedzenie , tak , że niemal na nim leżał , a dziewczyna pozbawiła go bielizny , obnażając jego „przyjaciela”.
Nie był jej dłużny . Zsunął z jej bioder koronkowe majtki , co nie było łatwym zadaniem , przez ilość wolnego miejsca.
Lexie , domyślając się , co planuje Zayn , odsunęła się kawałek i pozwoliła mu na chwycenie ją za pośladki , które ścisnął delikatnie , po czym uniósł ją . Już chwilę później był w niej . Poruszała się w górę i w dół w tempie , jakie nadawał Zayn .
Oboje jęczeli i sapali , jak po przebiegnięciu maratonu.
Z każdą sekundą Lexie poruszała się coraz szybciej , obdarowując mulata jeszcze większą rozkoszą . Pochyliła się i pocałowała czule .
-Kocham cię – wysapała dziewczyna , kiedy tylko Zayn doszedł .
Opadła na jego klatkę piersiową .
-Obiecaj mi , że już zawsze tak będzie – poprosił mulat zgarniając z jej czoła grzywkę .
Uśmiechnęła się słodko.
-Obiecuję – wyszeptała i pocałowała go .
Zayn przymknął oczy .
-Nie mam pojęcia czy jest moja – wymamrotał bezdusznie .
-A czyja ? Sama jej sobie nie zrobiłam! A jedynym facetem, z którym kiedykolwiek spałam jesteś TY ! –zdenerwowała się . –Chcesz testów ?
Ledwo zauważalnie skinął głową .
-Dobrze – warknęła Lexie . – Będziesz je miał .
Chwyciła czapeczkę i z niesamowitą delikatnością i czułością założyła ją na główkę Vivianne. Po czym włożyła dziecko do nosidełka .
-My już pójdziemy – warknęła . – Tylko przydałyby się próbki do badania.
Wyjęła z kieszeni malutką fiolkę i rzuciła ją Zaynowi .
Odprowadził ją do drzwi.
-Powiedz mi tylko dlaczego jesteś na mnie tak bardzo wściekły – poprosiła patrząc na niego przenikliwie .
Chciał wypomnieć jej wszystko , że nie odzywała się przez cały rok , że całkowicie go olała i ukrywała , że być może jest ojcem . Jednak z jego ust padło coś , czego o sam się nie spodziewał .
-Bo złamałaś obietnicę – powiedział i zamknął jej drzwi przed nosem , zanim jeszcze zdążyła zrozumieć co miał na myśli .
Nie wrócił już do salonu . Skierował się prosto do swojego pokoju , gdzie padł na swoje łóżko i zakrył twarz poduszką. W jego głowie kłębiło się od pytań . Chciał wiedzieć dlaczego jego matka zabroniła Lexie powiedzenia mu prawdy? I dlaczego Alexandra jej posłuchała ? Sięgał pamięcią wstecz . Pamiętał każdą bezsenną noc , spędzoną na rozmyślaniu o dziewczynie , którą kochał całym sobą , która z dnia na dzień zerwała z nim kontakt . Wtedy nie miał pojęcia dlaczego . Nawet przez myśl mu nie przeszło , że jego ukochana mogła być w ciąży . A co jeśli Vivianne naprawdę była jego córką ? Jeżeli Lexie nie kłamała ? Teraz żałował , że ją tak potraktował . Sprawił , że poczuła się jak dziwka.
Zjedli posiłek we troje . Rozmawiając o błahostkach , a nawet żartując . Niall nie mógł uwierzyć , że słyszy śmiech Lucy . Może i nadal zachowywała się w stosunku do nich z dystansem , lecz sam fakt , że rozmawiała z nimi z własnej , nieprzymuszonej woli był bardzo pocieszający.
-Hej, Lucy . Niall wspomniał nam , że masz zrobić o nas film – zagadnął Liam .
-Dokładnie – Lucy pokiwała głową . – Chciałabym zacząć jak najszybciej nagrywać dodatkowe materiały , ale jest to w tej chwili niemożliwe , skoro Harry leży w szpitalu – powiedziała .
Chłopcy pokiwali głowami.
-Ale to , że Hazza jest w szpitalu nie oznacza , że zrezygnujemy z lekcji hiszpańskiego – stwierdził pogodnie Niall .
Lucy momentalnie się zarumieniła , co nie uszło uwadze Liamowi . Szatyn uśmiechnął się pod nosem i zamilkł pozwalając Niallowi i dziewczynie na swobodną rozmowę .
-To kiedy się widzimy ? – zapytała nieśmiało .
-O której kończysz ? – odparł blondyn
-Mam jeszcze trzy lekcje .
Chłopak klasnął w dłonie i uśmiechnął się szeroko .
-To co powiesz , żebyśmy ze szkoły poszli prosto do ciebie ? – zaproponował .
Na twarzy Lucy pojawił się uśmiech . Pokiwała tylko głową .
-*-
Hej ! XD Rozdział jest krótki, za co naprawdę bardzo Was przepraszam :)
Jestem wdzięczna za 24 komentarze pod poprzednią notką ! <33
I mam nadzieję , że teraz nie będzie gorzej :D
Dziękuję również, za głosowanie w sondzie .. Wygrał Narry , ale jeszcze nie wiem czy to właśnie ten bromance będzie w następnym opowiadaniu ! Z góry mówię , że NIE będzie to opowiadanie o związku gejowskim tylko czymś na podtyp tego , z tym , że nie będzie on o Niallu , lecz o Louisie ;D
Chciałabym również przeprosić za to, że jest tak mało Lucy i obiecuję , że wkrótce się to zmieni ;)
Mam nadzieję , że ten rozdział przypadł Wam do gustu ! XD
W następnym rozdziale:
-Hej – Danielle uśmiechnęła się delikatnie .
Była wyraźnie zdenerwowana .
-Dani , stało się coś ? – spytał ponownie , a dziewczyna pokiwała głową.
Usiadła obok niego i zaczerpnęła powietrza .
-Liam . Ja…
Och. Długo czekałam na ten rozdział. Nie zawiodłaś mnie, choć zawiodłam się gdyż jest taki krótki ;c. Mam nadzieję, że przyszły rozdział będzie troszeczkę dłuższy? < prosi >
OdpowiedzUsuńPodsumowując : Uwielbiam twoje opowiadanie :>
Oraz zapraszam do siebie : http://iloveyoumorerap.blogspot.com.
Jeśli miałabyś chwilę na przeczytanie i wyrażenie swojej opini byłam bym wdzięczna :)
omg cudowny rozdział !! a ten wieczór w samochodzie.. :D:D naprawdę mi sie podoba XX
OdpowiedzUsuńale czemu następny nie będzie o Niall'u ? ja na ten głosowałam ! :<
czekam na nn XX
Narry wygrał ! <3
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki krótki, ale fajny ;D
Zayn ojcem ?! ;>
A co zrobiła Danielle ? Może jest w ciąży ? ;DD
Fajnie piszesz.! Nie przestawaj
OdpowiedzUsuńWejdzi na mojego i obserwuj 1 rozdział . ; ))http://1directiongottabeyou.blogspot.com/
Świetny.. No i Zayn tatusiem ! AAAAWW ! *,* No i Lucy i Nial... Mmm, zaczyna się rozkręcać. czekam na nn. ;) @venica_16
OdpowiedzUsuńuwielbiam, naprawdę :) aż miło się czyta :D
OdpowiedzUsuńwpadnij proszę do mnie, oceń, skomentuj jeśli możesz, to dla mnie ważne, ponieważ założyłam nowego bloga i chcę wiedzieć, co ludzie o nim myślą
http://ante-omnia.blogspot.com/
z góry dzięki :)
No no świetny rozdział!! Czuję pomiędzy Niall`em i Lucy chemię xd ;D
OdpowiedzUsuńmasz talent, serio :) hmm. chyba za bardzo przeżywam tą historię. ale co jak co, Twój blog to jeden z niewielu ktory naprawdę mnie ujął. czekam na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuńPROSZĘ DODAJ SZYBKO NN, bo zwariuje wchodząc co godzinę i sprawdzać każdego dnia.Może się troszeczkę uzależniłam? Mam nadzieję, że w następnym będzie więcej Nialla i Lucy, ale wątek Zayna też mi się bardzo podoba.Oby tak dalej:*
OdpowiedzUsuńAww <3 świetny rozdział :) Ciekawe o co chodziło Daniell W zapowiedzi kolejnego :) juz nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńEj kurde no ty to masz talent do tego :) nie wierze . czytam tyle blogów ale jeszcze żaden mnie tak nie wciągną jak ten już nie mogę się doczekać kolejnego :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że w następnym też nie będzie Nialla i Lucy :(
OdpowiedzUsuńAwww. Dopiero dzisiaj trafiłam na twoje opowiadanie.Jest genialne!Nie jest oklepane jak większość tylko oryginalne i wciągające :D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :3
Kurde zaczęłam czytać Twoje powiadanie i powiem Ci, że jest Genialne ! . : D
OdpowiedzUsuńCzekam na następy ! .
Pozdrawiam ; **
Szczerze, zaczynało się lepiej.No ale trudno i tak będę czytać to opowiadanie.:(
OdpowiedzUsuńMoże nie powinnam się wtrącać , ale twój komentarz mnie zaintrygował .
UsuńA przecież muszę mieć podstawę , żeby skrytykować ten blog , bo taka jest moja praca .
'Szczerze, zaczynało się lepiej'
Uważam , że w tym przypadku po części anonimek ma rację .
Dziewczyna wraca , ewidentnie się czegoś boi , jest tajemnica , to wszystko stwarza dobry obraz tego co może dziać się w przyszłych rozdziałach .
I uwaga . Jeśli ktoś oczekiwał horroru , thrilleru czy jakiegokolwiek innego gatunku , z którym wiąże się strach , to owszem może mieć poczucie niespełnienia , ale ..
Czy osoba , która jest fanem fanfiction w wykonaniu Directioner może być zawiedziona takim obiegiem ciągu wydarzeń ? Myślę , że nie . To połowa opowiadania i nie ma co snuć wniosków czy jest dobre czy nie .
'No ale trudno i tak będę czytać to opowiadanie.:('
'Trudno' ? Czy ktoś drogiego anonimka zmusza do czytania ? Sam fakt , że napisał , że będzie czytał to opowiadanie dalej zmusza mnie do refleksji , że podoba mu się . Czyżby osoba kryjąca się pod słowem ' anonimowy' chciała zmusić Olę do zmienienia ciągu wydarzeń ? Wywrzeć na niej presję ? Nie wiem co miała na myśli pisząc te dwa zdania , ale sądzę , że są one nieadekwatne do tego rozdziału i nie ma nic z nim wspólnego .
Nie widzę również żadnych argumentów uzasadniających dlaczego to opowiadanie stało się gorsze , a nie lepsze.
Teraz zajmę się tym co jest moje czyli krytyką .
Głównym wątkiem tego rozdziału jest seks Zayna z Alex . Czy autorka nie specjalnie użyła tego imienia zważając na to , że sama ma tak na imię ?
Minusem jest to , że Olu widziałam ciebie jak bzykasz się Zaynem w tym samochodzie .
Ogółem scena seksu jest zadowalająca ,nie niszczy mojej psychiki jak sceny analu w room317 .
Kolejnym minusem jest długość .
Widz , który oczekuje na rozdział tydzień ma usatysfakcjonować się 2 stronami worlda ? Kochanie taką długością to dupę możesz sobie podcierać ! My oczekujemy więcej :) .
To chyba wszystko z mojej strony . Użyłam mądrych słów w tym komentarzu więcej niż przez całe swoje życie .
Na koniec obiecany ..
SUCHAREK !
Jak nazywa się koleś , który idzie sam na bal ?
BalSam !
Pozdrawiam i zachęcam do komentowania notki , która nie została jeszcze skomentowana publicznie przez ciebie XD http://yourreasontobe5.blogspot.com/
Nie musisz tego robić .
Komentarz już słyszałam , ale nie miałam co tu napisać , a chciałam , żeby długość i zasób słów usatysfakcjonował ciebie .
Do zobaczenia pod 16 ! :)